Alaska
Alaska trafiła do nas wraz z rodzeństwem prost ze śmietnika. Kociaki zostały wyrzucone niczym śmieci w foliowej reklamówce. Tylko przypadek sprawił, że udało im się przegryźć foliową reklamówkę i się z nie wydostać, a na ich drodze pojawiła się przypadkowa osoba, która postanowiła kociej gromadce pomóc.
Alaska to niesamowicie urocza i rezolutna, młoda kocia dama, która uwielbia spędzać długie godziny na zabawie. Największą jej miłością są piórka, którymi mogłaby się bawić non stop. Jednak pluszową myszką czy piłeczką z dzwoneczkiem też nie pogardzi. Alaska w końcu, jak przystało na prawdziwą kocią damę, musi dbać o kilogramy. Bo kto to widział, żeby taka mała czarna miała dodatkowe kilogramy!
Poza zabawkami Alaska ma jeszcze dwie wielkie miłości – człowieka i koty. Kiedy na jej drodze staje człowiek, nic więcej się dla niej nie liczy – uwielbia przytulanki, mizianki i głaski. Wtedy od razu włącza się jej traktorek i ugniatanie łapkami. Jak tylko człowiek na chwilę usiądzie lub kładzie się do łóżka, Alaska jest pierwsza! Nie ważne, jak, gdzie i czy wygodnie, najważniejsze, że blisko człowieka. A ile jest przy tym mruczków, ugiatania i baranków! Koteczka super dogaduje się również z innymi kotami – lubi z nimi psocić, ale też chętnie zaśnie wtulona w kociego towarzysza, dlatego w nowym domu musi mieć kumpla. Chętnie zamieszka w nowym domu z innym kotem.