Loki

Mam dom od: 29.05.2020

Loki urodził się na wsi. Gdy był maleńki, jeden kociak z rodzeństwa został rozszarpany przez psa, a po mamie ślad zaginął. Wtedy dowiedziała się o kociakach dobra osoba, która zabezpieczyła maluchy i zaczęła szukać im domów. Niestety zabezpieczone były tylko tak, by nie wychodziły na zewnątrz. Ale mieszkały w warsztacie, chowały się pomiędzy różnymi rolniczymi narzędziami, czy w kołach ciągnika. Nie było to bezpieczne miejsce… Gdy dla części udało się znaleźć domy, ostatnia dwójka z rodzeństwa trafiła pod naszą opiekę.

Loki to niezwykły wulkan kociej energii. Uwielbia się bawić i dla niego w zasadzie wszystko może stać się idealną zabawką. Za piórkami dosłownie szaleje, ale każda piłeczka i myszka też nie poleży w miejscu zbyt długo. Uwielbia gonitwy po mieszkaniu. Zazwyczaj biega z kocimi kumplami, ale gdy oni nie mają już siły czy ochoty na szaleństwa, Loki potrafi bawić się sam.
Jest też niezwykle ciekawski. To taki kot o charakterze psa… towarzyszy opiekunowi zawsze i wszędzie. Nie można czuć się samotnym ani pracując przy komputerze, ani zmywając naczynia, ani nawet biorąc kąpiel. Jego ciekawość objawia się tym, że wszystko musi sprawdzić, wszystkiego dotknąć łapką i wszędzie wetknąć nosek.

Uwielbia też człowieka. Bardzo lubi się przytulać, można go nosić na rękach, całować. Wystarczy pomiziać, by włączyć opcję przytulania! Natomiast poranki, to czas miziania obowiązkowego. Wtedy Loki sam upomina się o pieszczoty głośno gadając i ocierając się o nogi.

Loki bardzo potrzebuje kociego towarzystwa. Bawi się z nimi, śpi, myje, tuli… Nie nadaje się ani na jedynego kota w domu, ani na towarzysza kota starszego czy bardzo spokojnego. To niesamowity wulkan pozytywnej energii i potrzebuje towarzysza, z którym będzie mógł szaleć ile sił w łapkach.

 

♥ Więcej zdjęć Lokiego