Szafran
Szafran urodził się na terenie opuszczonej posesji. Dorosłe i silne koty radzą sobie tam nieźle, mają schronienie przed deszczem i stosy siana, w którym można się ogrzać. Jednak maluchy nie miały szans na przetrwanie Gdy miały około 5 tygodni już były chore. Koci katar zaatakował oczy i górne drogi oddechowe, w dalszej perspektywie nie dając szans na przeżycie…
Szafran wraz z kilkoma innymi kociakami trafił do lecznicy. Tak szybko wyzdrowiał dzięki pomocy lekarzy, ciepłu i dobremu jedzonku.
Szafran to mały traktorek. Trafił do nas jako mały dzikusek, a obecnie wzięty na ręce od razu zaczyna mruczeć. I ciężko go wyłączyć!
Jest ogromnym pieszczochem, który uwielbia kontakt z człowiekiem. Sam pcha się na kolana i bardzo chętnie zalega na nich godzinami. Nie lubi jednak gdy bierze się go na ręce na siłę. Ma przecież wiele spraw do załatwienia i być może właśnie wtedy dzieje się coś poważnego z jego zabawkami. Bo Szafran uwielbia zabawę, szczególnie z rodzeństwem. Biegają jak szaleni za piłeczkami, polują na kolorowe myszki i piórka, skaczą po kartonowych zamkach i wieżach!
Szafran uwielbia inne koty, dlatego nie nadaje się do adopcji na kociego jedynaka. W nowym domu chętnie zamieszka z kimś z rodzeństwa, lub po prostu tam, gdzie mieszka już inny młody kot.