Aria

Mam dom od: 10.12.2017

Aria to koteczka, którą w środku zimy wypuszczono na ulicę zaraz po sterylizacji. Ze strupami na naciętym uszku, ze świeżą raną po wenflonie, z opuchniętym od świeżych szwów brzuszkiem. Jakimś cudem znalazła się w środku miasta, przy głównym deptaku, gdzie miauczała i błagała o pomoc. Bo Aria to kot zaradny i chyba to właśnie uratowało jej życie!

Mimo że Aria jest drobniutka, nie da sobie wejść na głowę! Gdy coś jej się nie podoba, gdy inne koty za bardzo szaleją, potrafi od razu zakomunikować im to odpowiednim tonem. Nie oznacza to jednak, że nie lubi innych kotów, wręcz przeciwnie – bezproblemowo się z nimi dogaduje. Nie jest jednak kotem wylewnie okazującym miłość innym futrzastym, więc najlepiej dogada się z kotem o podobnym charakterze. 

Aria jest kotem wysokopoziomowym. Uwielbia wspinaczki, a jej ulubionym miejscem do spania jest torba położona wysoko na szafie. Korzysta też z wysokich drapaków, które dają możliwość wspinaczki i obserwacji świata z góry. Największą jej miłością są jednak piankowe piłeczki! Nosi je w zębach i warczy, gdy zbliża się do niej któryś z kotów! Uwielbia je aportować i gdy chce się bawić, sama je przynosi w zębach i upomina się o nich rzucanie. Jest straszną gadułą!

Aria uwielbia człowieka i większości chodzi za opiekunami jak cień. Towarzyszy w kuchni, w łazience, śpi oczywiście w sypialni! Gdy się troszkę stęskni (bo przecież ciocia i wujek chodzą do pracy), nie potrafi się oderwać od opiekunów, ciągle się przytula, kokosi, kręci piruety ze szczęścia! Ma jednak dni, kiedy potrzebuje spokoju i chwili dla siebie, ale po nich znów i to bardzo szybko, następują dni ogromnej kociej tęsknoty i potrzeby przytulanek! Pierwsze biegnie do drzwi jak słyszy, że ktoś przekręca klucz w zamku. Aria nazywana jest pieszczotliwie Ryjkiem, bo potrafi robić przeurocze minki!

Więcej zdjęć Ari