Mickey
Mickey zasnęła 15.07.2023 r. 💔
Moja mała przyjaciółko… czy tam, gdzie teraz jesteś trawa jest równie mięciutka jak poduszki w naszym domu? Czy masz tam odpowiednio dużo filcowych piłeczek i kolorowych piórek, które tak bardzo kochałaś? Pełne miseczki ulubionych smaczków? Ramię, na którym nadal będziesz mogła udawać papugę? Wideorozmowy, na których tak z gracją zawsze się prezentowałaś? I całuski prosto w twój nosek, który wyglądał jak najpiękniejsze serduszko?
Dom bez ciebie stał się nieznośnie pusty… i nie umiem przyzwyczaić się do myśli, że nie zaczniemy już nigdy dnia bez przytulanek, że nie zobaczę twojego puchatego brzuszka na środku pokoju, najsłodszych rozczepierzonych łaputek, że nie nakrzyczysz na mnie, bym się pospieszyła, bo przecież najważniejsze jest mizianie. Wspólnego oglądania filmów na moich plecach i zalegania na moim ramieniu. I tych naszych wspólnych rozmów przed snem, kiedy sama nie wiedziałaś, czy lepiej śpi się obok, czy jednak na mojej głowie…
Moja mała wojowniczko… nauczyłaś mnie odbierać świat innymi zmysłami. Jak być dzielną i że ograniczenia w nas samych nie są przeszkodą, kiedy czegoś bardzo się chce. Pokazałaś mi, czym jest bezgraniczne zaufanie, miłość i więź, której nie jest w stanie przerwać nawet śmierć.
I tylko chciałabym znaleźć sens w tym twoim zniknięciu, ale nie umiem……
Do adopcji tylko z Minnie.