Smerf

Smerf to jeden z tych wyjątkowych kotów, które wyjątkowo mocno dotknęło życie. Kot, który zasłużył na to, by pomimo swoich kilku lat, poznać jeszcze czym jest miłość i bezpieczeństwo.
Wyciągnięty z biedy, ze skrajnego zaniedbania. Schorowany, z gigantycznymi ropniami w pysku, zapaleniem opuszek, z dodatnim testem na FIV. To kot, którego ktoś próbowała się pozbyć, strzelając do niego z wiatrówki.
A Smerf? Zachowuje się tak, jakby wiedział, że wygrał nowe życie. Jest cudownym, namolnym wręcz miziakiem. Gada i nie odstępuje człowieka nawet na krok. Chciałby mieć kogoś, kto będzie przytulał i z kim na kolanach będzie można spędzać wieczory. Kto pocałuje w czółko nakładając pełną miseczkę. Kto pokocha i będzie dbał już zawsze.
Smerf nie zasłużył na to, co go spotkało. Dostał szansę na nowe życie. Ale lecznica to nie miejsce dla takiego kota. On potrzebuje spokoju i miejsca, w którym nie przewijają się różne choroby, bo jego odporność jest upośledzona. Potrzebuje DOMU.
Szukamy mu domu stałego lub tymczasowego. Najchętniej na jedynaka, lub domu, w którym jest już inny kot z dodatnim FIV. On nie ma czasu. Nie pozwólmy, by jedyne lepsze życie jakie dostanie było tym w lecznicy…
Smerf szuka tylko domu niewychodzącego z zabezpieczonym balkonem/oknami.

Może zostać kocim jedynakiem!