Nepal
Nepal wraz z siostrą Birmą mieszkał przy dość ruchliwej warszawskiej ulicy. Rodzeństwo często widywane było przy salonie samochodowym – miejscu, które nie jest bezpieczne dla kotów, ze względu na ciągły ruch aut i niebezpieczne maszyny oraz zakamarki. Pracownicy salonu nie pozostali jednak obojętni na los kotów – postanowili im pomóc! I tak Nepal i jego siostra trafili pod naszą opiekę.
Kocięctwo Nepalka upłynęło na szaleństwach z siostrą i resztą tymczasowej paczki. Jako rezolutny kocurek, który w czasie życia na ulicy chronił zawsze siebie i swoją siostrę, nie od razu dał się przekonać dobrym intencjom cioci. Na szczęście jej nienachalna czułość i cierpliwość w końcu zapracowały na zaufanie Nepala i teraz ceni sobie bardzo kontakt z człowiekiem.
Obecnie jako dorosły już kawaler lubi wszelkie mizianki, zazwyczaj zaczyna od przytulenia się do nóg, potem zachęcający baranek w rękę, a potem już przewraca się na plecki i uroczo pokazuje brzuszek do góry.
Nepal uwielbia zabawę w polowanie. Wszelkie piórka, sznureczki i inne zabawki muszą mieć się na baczności! Podczas łowów wykonuje niesamowite akrobacje, salta i przewroty, których nie powstydziliby się najwybitniejsi cyrkowcy.
Tygrysie paski, znaczenia na buzi żywcem ściągnięte z geparda i zielone oczy, ciężko nie zakochać się w tym kocim przystojniaku! Nepal czeka na swojego człowieka, który uszanuje jego kocią niezależność i pozwoli dyktować tempo rozwijającej się przyjaźni. Warto! To przecież przyjaźń na całe życie!
Nepal szuka domu niewychodzącego z pełnymi zabezpieczeniami (balkon/okna). Do nowego domu chętnie zabierze swoją siostrę Birmę, z którą tworzą dwupak idealny! Może zamieszkać też z innym kotem, z którym będzie mógł bawić się, szukać przygód i spędzać czas, nie nadaje się na kociego jedynaka.